Szkoła Podstawowa nr 3 im. Adama Mickiewicza w Kraśniku

Wyjątkowe miejsce

 Do Szkoły Podstawowej nr 3 w Kraśniku chodziłam w latach 2002 – 2009.  Od tamtej pory w szkole wiele się zmieniło. Na parterze funkcjonował sklepik prowadzony przez uczennice, ja byłam jedną z nich. Wraz z koleżankami każdą przerwę spędzałyśmy za ławką, która służyła jako lada.

 

              W nowej sali komputerowej stały urządzenia firmy Mac Apple. Teraz jest tam sala języka angielskiego. Była również salka z bardzo starymi komputerami mieszcząca się między świetlicą a pokojem nauczycielskim. Biblioteka znajdowała się na parterze, na końcu korytarza, na prawo od sali gimnastycznej, w miejscu obecnego gabinetu stomatologicznego. Zaś w miejscu, w którym teraz jest biblioteka, było kiedyś przedszkole.

               W zerówce moją wychowawczynią była pani Małgorzata Tylus. Po dwóch latach nasza klasa została podzielona, a uczniowie przyłączeni do klasy B i C. Moją nową wychowawczynią została pani Barbara Sowińska. Panią Basię traktowaliśmy jak bardzo bliską osobę i wszyscy bardzo ją lubiliśmy. Zawsze była wyrozumiała i pomocna. W klasie czwartej naszą wychowawczynią została pani Beata Prokop, która uczyła przyrody. Matematyki uczyła nas pani Małgorzata Biegaj, języka polskiego pani Małgorzata Pawełczak, a języka angielskiego pan Adam Piórkowski. Dyrektorem szkoły był wtedy pan Jacek Dubiel, który uczył informatyki.

              Tak jak i dziś, w naszej szkole były wtedy organizowane konkursy piosenki angielskiej. Zajmowali się tym pan Adam Piórkowski i pani Marta Pelak. Zawsze brałam w nich udział. Dwa razy udało mi się nawet zająć pierwsze miejsce. Uczestniczyłam również w zawodach  z piłki siatkowej. Nasza szkoła zajmowała wysokie pozycje w tej konkurencji sportowej. Do zawodów przygotowywałyśmy się podczas zajęć Szkolnego Koła Sportowego pod kierunkiem pana Andrzeja Serwackiego.

Szkoła organizowała także konkursy recytatorskie. Pamiętam między innymi „ Cudowną Podróż w Świat Poezji”. Pani Pawełczak prowadziła koło teatralne. Cała klas chętnie uczestniczyła w tych zajęciach. Uczniowie często sami pisali scenariusz przedstawienia, świetnie się przy tym bawiąc. Wiele teatrzyków było wystawianych przed całą szkołą oraz przed rodzicami. Popularnością cieszył się także chórek pana Artura Żurka, który uczył nas śpiewu oraz gry na flecie prostym.

            Cieszę się bardzo, że moja siostra także chodziła do tej szkoły, bo to wyjątkowe miejsce.